Zanim zaczniecie planować kampanię, której celem będzie pozyskanie 1 proc. podatku swoich fanów, przyjaciół, partnerów biznesowych i sprzymierzeńców, postawcie sobie dwa najważniejsze pytania: kto i dlaczego powinien wam przekazać ten 1 proc.? Im szybciej to zrobicie, tym efektywniej zrealizujecie kampanię.
Badania opinii publicznej (Klon/Jawor) wyraźnie pokazują, że nadal istnieje mała świadomość o możliwości przekazania 1 proc. Na organizacje pożytku publicznego, dla których często to jedyne lub największe źródło utrzymania. Ponad połowa podatników nie wie lub żywi przekonanie, że takie wsparcie nie ma żadnego większego skutku. To tak naprawdę iluzja, że jako zwykli obywatele możemy wesprzeć organizacje pożytku publicznego 1 procentem podatku. Prawda natomiast jest taka, że w momencie wypełniania deklaracji podatkowej dokonuję wyboru czy chcę oddać ten znikomy odsetek fiskusowi, czy wesprzeć działanie osób działających społecznie. Drugi fakt jest natomiast taki, że już od kilku miesięcy jestem, jak większość z was, bombardowana komunikatami zachęcającymi do wsparcia finansowego wielu różnych organizacji. Jak w tym gąszczu informacji, przekonujących argumentów – wzbudzających emocje, zachwyt, miłość – zmotywować podatnika, by w odpowiednim okienku deklaracji wpisał konkretny numer KRS waszej organizacji?
Planowanie ponad wszystko
Połową sukcesu dobrej kampanii jest dokładne określenie grupy odbiorczej. Określenie profesji, zainteresowań, wieku, płci, potrzeb – pomoże w jasny sposób określić język kampanii, przekaz, wybrać powód przekazania podatku oraz kanały komunikacji. A w nich możliwości macie wiele: wybór między seniorami a młodzieżą, to w momencie realizowania kampanii wybór np. między zainwestowaniem w ulotki i wrzucaniem ich do skrzynek pocztowych, a kupnem reklamy w social mediach.
Dlaczego Wy? To pytanie, dzięki któremu niezdecydowani, nieprzekazujący dotąd 1 proc. podatku zdecydują się w końcu wypełnić rubrykę o OPP. Tak jak w polityce, najlepiej przekonać niezdecydowanych. W Polsce jest prawie 9 tys. organizacji biorących udział w wyścigu o 1 procent podatku. Jak możecie wyróżnić się w tym zasypie zaproszeń do wspierania potrzebujących? Odpowiedzcie sobie najpierw, dlaczego warto przekazać wam 1 proc. podatku. Na co przeznaczycie te pieniądze? Co się stanie, jeśli nie otrzymacie wystarczającej kwoty? Ile dla was znaczą wpływy z 1 procenta? Czy od nich zależy istnienie waszej organizacji? Jakie działania wspieracie (jakich ludzi)? Pokażcie podatnikom prawdziwe historie wykorzystania tych pieniędzy z 1 procenta. Tylko transparentna komunikacja i oparta na konkretnych liczbach, celach oraz historiach ludzi ma szanse powodzenia.
Kluczowe narzędzia w dobrej komunikacji dot. 1 procenta:
- Inwestycja w komunikację w nowych kanałach komunikacyjnych: reklamach w mediach, mediach społecznościowych, zrobienie mailingu do sponsorów (obecnych i potencjalnych), nagranie filmu na stronę, zrobienie dedykowanej zakładki na stronie www.
- Pokazanie zespołu: warto pozwolić członkom swojego zespołu zabrać głos w tej kampanii, niech powiedzą, dlaczego te wpływy są tak ważne, na co wydacie te pieniądze. Te same słowa mówione przez prawdziwe osoby nabierają większego znaczenia
- Infografiki:podstawowe , pokazujące na co przeznaczycie pieniądze z 1 proc. czynią cuda. Polecam szczególnie darmowe programy takie jak Infogram (https://infogram.com/) lub canva.com.
- Planowanie social media:przygotowanie ciekawego przekazu i narracji dot. 1 procenta, by odbiorcy chcieli na niego zareagować w mediach społecznościowych jest gwarancją sukcesu. Przygotujcie ciekawy, prosty i intuicyjny hashtag, którym ludzie będą chcieli się dzielić.
- Dopasowanie języka do typu działań. Badania Klon/Jawor jasno pokazują dwa główne powody przekazywania podatku na organizacje: emocjonalny lub racjonalny. Formułując kampanię dopasujcie odpowiedni język do tych odbiorców, którzy są naturalnie najbliżej waszej argumentacji i charakterowi działań.
Czas leci nieubłaganie, więc korzystając z powyższych rad, twórzcie swoje komunikaty: treści mailingu, ulotki, posty na Facebooku, reklamy w radiu czy TV.